Archiwum 25 grudnia 2009


gru 25 2009 Prezenty, czyli robota "Mikołaja"...
Komentarze (0)

Już od kilku lat wiem, że św. Mikołaj nie istnieje.

Nie, nie nie. Źle napisałam xD

Św. Mikołaj istnieje. Żyje sobie w Laponii, czeka na listy od dzieciaków (napisane po angielsku), a przed świętami Bożego Narodzenia, losuje ileś z nich i wysyła dzieciom prezenciaki.

Tylko ile dzieci o tym wie? Moja siostra została uświadomiona rok temu, że święty nie istnieje, chociaż tak naprawdę istnieje (wiem, to skomplikowane xD) i nie można jej wytłumaczyć, że święty mieszka sobie w Laponii i czeka na jej list (oczywiście wysłany pocztą, w języku angielskim x]).

A, wracając to tematu. Chciałam wam opowiedzieć historię mojego uświadamiania na temat św. Mikiego. Otóż kilka lat temu na święta przyjechała do mnie rodzina taty (dziadkowie, ciocia, wujek i KUZYN). W Wigilię wszyscy dorośli opuścili dom w celu zakupienia ostatnich produktów spożywczych na ten ważny wieczór. Ja z kuzynem i siostrą (niekumatą - miała 3 latka) zostaliśmy w domu. Oczywiście, gdy tylko samochód odjechał spod domu, rozpoczęliśmy misję szukania prezentów, ponieważ już wtedy mięliśmy wątpliwości, co do jego rzekomego istnienia. Poszukiwania zaczęły się w pokoju rodziców. Przeszukaliśmy wszystkie możliwe kryjówki, ale nic nie znaleźliśmy. Później przyszedł czas na kuchnię, łazienkę, korytarz - ale też NIC nie dorwaliśmy. Już mięliśmy się poddać i stwierdzić fakt istnienia św. Mikołaja, jeżdżącego na saniach, ciągniętych przez latające renifery, ale wtedy postanowiłam zobaczyć jeszcze w moim pokoju. No i znaleźliśmy! W szafie zamkniętej na klucz (taki sam klucz był w szafie rodziców). Wydało mi się podejrzane, bo nigdy nie jej zamykałam. Otworzyłam ją razem z kuzynem... a na nas wysypała się góra prezentów! Usłyszeliśmy przyjazd samochodu pod dom. Szybko upchnęliśmy je z powrotem do szafy, zamknęliśmy i odłożyliśmy klucz. Nawet nie zdążyliśmy obejrzeć prezentów >buuu< :( ale za to pod choinką znowu była niesopodzianka pt. "co dostane???" I tak bańka mydlana o świętym pękła nieodwracalnie.